Do rodziny śmiertelnie postrzelonego policjanta trafiło już prawie 95 tys. zł
Podczas zatrzymania agresywnego mężczyzny z maczetą jeden z funkcjonariuszy użył broni służbowej na skutek czego ranny został inny policjant. Funkcjonariusz zmarł w szpitalu. Do zdarzenia doszło 23 listopada przy ul. Inżynierskiej w Warszawie.
W środę do sprawy odniósł się rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński. "Rodzina tragicznie zmarłego 23 listopada 2024 r. funkcjonariusza policji otrzymała pomoc zapowiedzianą przez ministra Tomasza Siemoniaka. Łącznie do tej pory do rodziny policjanta trafiło prawie 95 tys. zł. Najbliższym funkcjonariusza została też przyznana comiesięczna renta rodzinna. Zakończyło się również postępowanie o przyznanie jednorazowego odszkodowania dla członków rodziny zmarłego policjanta. Zostanie ono wypłacone w najbliższych dniach. Podkreślam, że najbliżsi funkcjonariusza mają i zawsze będą mieć nasze wsparcie" - napisał na platformie X Dobrzyński.
W rozmowie z PAP rzecznik przekazał, że postępowanie o przyznanie jednorazowego odszkodowania dla członków rodziny zmarłego policjanta zakończyło się 21 stycznia.
Funkcjonariusza, który użył wtedy broni prokuratura oskarżyła o przekroczenia uprawnień i nieuzasadnione użycie broni służbowej, a także o spowodowanie choroby realnie zagrażającej życiu, a w następstwie spowodowanie śmierci innej osoby. Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora i nie zastosował wobec podejrzanego tymczasowego aresztu.
Wobec mężczyzny zastosowano natomiast dozór policji oraz zakaz zbliżania się do świadków i do miejsca, gdzie doszło do zdarzenia. Sąd orzekł także poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł i zawiesił funkcjonariusza w czynnościach służbowych.(PAP)
mchom/ agz/