Pomagajmy innym przemierzać ich życiowe drogi, zwłaszcza jeśli wiodą w ciemności

Centralnym punktem liturgii Wielkiego Piątku, w której uczestniczył metropolita warszawski abp Adrian Galbas, była adoracja krzyża. W modlitwie w archikatedrze pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela wzięli także udział m.in. biskup Rafał Markowski.

W homilii abp Galbas podkreślił, że męka i śmierć Chrystusa na krzyżu była wyrazem Jego miłości do człowieka. Za prorokiem Izajaszem powiedział: "On obarczył się naszym cierpieniem i dźwigał nasze boleści".

Tymczasem, jak zauważył hierarcha - człowiekowi jest "trudno przyznać się przed innymi do nawet najmniejszej przewiny: do tego, że zrobiliśmy coś złego, że jakoś się nie sprawdziliśmy, że skłamaliśmy, że coś ukradliśmy, że byliśmy niewierni, nieczyści czy nie wywiązaliśmy się jakiegoś zdania, że czy zmarnowaliśmy jakieś otrzymane od innych konkretne dobro". "Zawsze zwalamy naszą winę na drugich, na sytuację, na świat, na struktury, polityków, na czasy, w których żyjemy, na pandemię i post pandemię. Każdy ma swoje kolekcje winowajców sadzanych na coraz to nowe ławy oskarżonych" - stwierdził abp Galbas. Przyznał, że inną formą odrzucenia własnej winy jest "przekonywanie siebie i innych, że to, co robimy nie jest już takie złe, bo wszyscy tak robią".

"On, który nigdy nie popełnił żadnego grzechu z wysokości krzyża zwraca się do Ojca mówiąc: Ojcze, oni są już czyści od winy i w ten sposób odblokowuje nam drogę do nieba, którą sami sobie zablokowaliśmy naszymi grzechami" - powiedział duchowny.

Za św. Różą z Limy podkreślił, że "Krzyż to jest jedyna i prawdziwa drabina do raju". "Poza nim nie ma innej by wstąpić się do nieba" - dodał.

Hierarcha zwrócił także uwagę, że Jezus nie tylko umarła za ludzkie grzechy ale wisząc na krzyżu usprawiedliwiał człowiek przed Ojcem Niebieskim mówiąc: "Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią".

"Usprawiedliwia nas przed Ojcem, że nasze grzechy popełniliśmy z niewiedzy, z braku dostatecznego poznania Jego miłości, a ponieważ jak sam powie: Ojciec zawsze Go wysłuchuje, możemy być pewni, że ta prośba Jezusa została tym bardziej wysłuchana i mocą Jego krwi zostaliśmy oczyszczeni z naszych win, uniewinnieni, usprawiedliwieni i odkupieni" - zapewnił hierarcha.

Abp Galbas zachęcił wiernych, aby oddając cześć Krzyżowi przed którym w Wielki Piątek przyklęka się jak przed Najświętszym Sakramentem powierzyli Chrystusowi "w mikrosekundzie (...) boleść ukraińskiej wojny i wszystkie osobiste boleści: raki, depresje, samotności, nieudane związki, niespłacone kredyty, nieprzesypiane noce, niedogadanie, przepracowanie, poszarpane nerwy, rozwiedzione małżeństwa, nieszczęśliwe kapłaństwa, alkoholizm". "I powierzmy Mu boleści innych" - dodał.

"I okażmy Mu wdzięczność za to, że On tak to wszystko pozamieniał, że winnych uczynił niewinnymi, a będąc niewinny stał się winowajcą" - zachęcił.

"Dajmy Mu władzę nad naszym sercem" - zaapelował metropolita warszawski. Zwrócił uwagę, że Jezus będąc wszechmogący, ma władzę nad całym światem poza ludzkim sercem. "Ponieważ codziennie nasze serce jest zagrożone uwiedzeniem w niewolę, codziennie trzeba oddawać nad nim władzę Temu, który jest Królem" - zaznaczył.

Hierarcha zwrócił uwagę, że podobnie jak ponad dwa tysiące lat temu, także i dziś Chrystus jest przez wielu odpychany. "Wielu ma Go za nic. My bądźmy tymi, którzy nie tylko Go nie odpychają, ale którzy Go chcą - chcą bliskości, miłości i władzy Chrystusa" - zaapelował. "Obyśmy coraz bardziej w sprawach małych i wielkich kierowali się Jego logiką i prawdą" - wskazał.

"Obyśmy tak starali się przeżywać każdy dzień, by czynić innym jak najmniej złego, by koncentrować się na dobru. Obyśmy przechodzili przez ziemię dobrze czyniąc i umieli oddawać życie za braci, coś im poświęcić, coś im darować, zdjąć z ich pleców ciężar. Jak Chrystus dźwigajmy boleści innych. Nie bądźmy tylko zwróceni każdy ku własnej drodze, ale pomagajmy innym przemierzać ich życiowe drogi, zwłaszcza jeśli wiodą w ciemności" - mówił abp Galbas.

Podziękował również tym, którzy "poprzez swoją dobroć są dla innych jak ogród zamiast cmentarza, którzy okazują współczucie tym, których gnębią wielowymiarowe boleści życia". "Dziękuję wszystkim Maryjom, Janom, Weronikom, Szymonom z Cyreny, Józefom z Arymatei, ludziom pokoju, dawcom nadziei" - powiedział abp Galbas.

Po zakończeniu liturgii Najświętszy Sakrament przeniesiono do symbolicznego Grobu Pańskiego.

Zgodnie z tradycją, w archidiecezji warszawskiej wieczorem odbywa się Centralna Droga Krzyżowa ulicami stolicy. (PAP)

Magdalena Gronek (PAP)